poniedziałek, 13 listopada 2017

Krzywa wieża w Ząbkowicach Śląskich

Krzywa wieża w Ząbkowicach Śląskich – średniowieczna krzywa wieża. Nazywana jest „śląską Pizą”. Jest to najwyższa krzywa wieża w Polsce – 34 m, a jej obecne odchylenie od pionu 2,14 m na jej szczyt wiedzie 139 schodów.
Początki krzywej wieży nie są dziś znane z powodu braku źródeł pisanych. Kilku niemieckich badaczy twierdziło, że wieża jest pozostałością przedlokacyjnego zamku (tzw. Bergfried). Zamek ten miał zostać wzniesiony przez książąt świdnickich, a zniszczony przez wojska walczące z czeskim królem Jerzym z Podiebradów[potrzebny przypis]. O wiarygodności tej hipotezy świadczy to, że dolne partie murów (do wysokości 10 m) zbudowane są z kamienia i zaprawy wapiennej.

Po przesunięciu murów miejskich, w XIV wieku powiększył się obszar zabudowany miasta. Z dawnej baszty postanowiono zrobić dzwonnicę kościoła parafialnego pw. św. Anny. Zakończenie budowy nastąpiło prawdopodobnie w 1413 roku. 24 sierpnia 1598 wieża przechyliła się o 1,5 m. Prawdopodobnie miały na to wpływ ruchy tektoniczne w pobliskim Bardzie lub też zwiększony ciężar nadbudowanej wieży. W 1858, kiedy całe miasto objął wielki pożar, wieża uległa znacznemu zniszczeniu, szczególnie w części szczytowej, i władze pruskie zamierzały ją rozebrać. Na szczęście władze miejskie były innego zdania i po długotrwałych zabiegach obiekt odbudowano.

Zamek w Ząbkowicach Śląskich

Zamek w Ząbkowicach Śląskich – renesansowa budowla obrona wzniesiona w latach 1522–1532 na miejscu gotyckiego zamku obronnego, obecnie w ruinie. Pierwotny zamek gotycki został zbudowany w XIV wieku. Najstarsze zapiski o warowni w Ząbkowicach pochodzą z 1321 r. 

W latach 1522 (lub 1524)–1532 Karol I, książę ziębicki, rozebrał częściowo pozostałe mury i zbudował zamek w stylu renesansowym[2]. Nowa rezydencja zawierała w sobie pozostałości starej warowni, co można zaobserwować na południowej ścianie zrujnowanego obecnie zamku. Wybrzuszenie na tej ścianie stanowi linię murów dawnej gotyckiej budowli. Budowniczym tego obiektu z dobrze zamaskowanym systemem obronnym był Benedykt Rejt.

Laboratorium dr. Frankensteina

Laboratorium dr. Frankensteina - przed paru laty w muzeum tylko jedna salka na parterze była przeznaczona na laboratorium szalonego doktora. Teraz schodzi się do podziemi. Dosłownie - nie w przenośni. I nagle przenosimy się do mrocznej krainy, kilka pomieszczeń ciemnych, małych, relatywnie niskich oraz odtwarzane z multimediów dziwne odgłosy potęgują wrażenie, że teraz właśnie "przekraczamy rubikon" .
Są tu dziwne postaci, grób, kości, fragmenty "ludzkie" (plastykowe), a do tego wiele pojemników z zakonserwowanymi w formalinie niewielkimi zwierzętami. To nie wszystko, są bowiem również laboratoryjne naczynia: kadzie, probówki, butle, setki dziwnych rurek i wszędzie pajęczyny. Z wielu probówek o dziwnym kolorze cieczy unosi się dym! Jest mnóstwo innych sprzętów doskonale korelujących z tym niezwykłym miejscem.

W roku 1606 do miejscowości Frankenstein przybyło ośmiu grabarzy. Sześciu mężczyzn i dwie kobiety. Zamieszkali na odludziu i codziennie o północy wychodzili na ulice miasta, by rozsypywać na progach domów i parapetach zatruty proszek. Wdychający go ludzie umierali. A grabarze mieli zapewniony stały ruch w interesie. W ciągu niespełna pięciu miesięcy w mieście Frankenstein zmarło ponad dwa tysiące ludzi. Wszyscy sądzili, że to epidemia dżumy. Jednak śledztwo ujawniło, że to nie zaraza, lecz grabarze zabijają. I zostali skazani na spalenie żywcem. Wyrok wykonano 4 października 1606 roku. Kilka dni po tej egzekucji ewangelicki proboszcz Samuel Heinnitz wygłosił w kościele parafialnym sześć dziękczynnych kazań w intencji ujęcia ośmiorga trucicieli. Zostały wydrukowane w książce „Historia prawdziwa o kilku wykrytych i zniszczonych trucicielskich dziełach diabelskiego łowcy w czasie zarazy roku 1606 w mieście Frankenstein na Śląsku”. Ten „diabelski łowca”, będący filozoficzną przenośnią został przez późniejszych mieszkańców przekształcony w postać z krwi i kości – potwora Frankensteina. Jego nazwa z pewnością wzięła się od ówczesnej nazwy miasta.

niedziela, 12 listopada 2017

Kościół św. Anny w Ząbkowicach Śląskich

Kościół św. Anny w Ząbkowicach Śląskich - świątynia została zbudowana około połowy XIII wieku w stylu gotyckim. W 1428 roku miasto poważnie ucierpiało podczas najazdu wojsk husyckich. Uszkodzona została również świątynia, którego odbudowa zakończyła się dopiero w 1453 roku. W XVI wieku nawa główna i prezbiterium zostały nakryte nowymi sklepieniami. W 1772 roku świątynia została rozbudowana o późnobarokową kaplicę św. Anny. W latach 1893–1896 świątynia została odrestaurowana w stylu neogotyckim.
We wnętrzu znajdują się m.in. rzeźba Św. Anny Samotrzeciej z 1493 roku, w której cyfra 4 jest przedstawiona jako pół 8, całopostaciowy, rzeźbiony nagrobek księcia Karola I z Ziębic i jego żony Anny z Zagania oraz rzeźbiona w piaskowcu ambona z 1619 roku powstała z fundacji rady miejskiej.